PiS będzie się musiał zmierzyć z kolejnymi protestami. Polacy, którzy wytwarzają energie odnawialną np. z paneli słonecznych, są niezadowoleni. Ustawa o odnawialnych źródłach energii miała wejść w życie w styczniu 2016 r., jednak rząd PiS odroczył wprowadzenie przepisów. Problem dotyczy kilku tysięcy Polaków, a nad samą ustawą prace trwają już pięć lat.
– Chcielibyśmy, by nasi następcy mieli prostsze życie – mówi Marcin Mizgalski, właściciel mikroinstalacji produkującej energię elektryczną. – I żeby mieli konkretny powód, dla którego warto to robić – dodaje. Pracę nad ustawą o odnawialnych źródłach energii trwają i budzą żywe zainteresowanie tych, którzy chcą korzystać z własnych mikroelektrowni. Na posiedzenie parlamentarnej komisji chciało dostać się aż dwieście osób zainteresowanych tematem energii odnawialnej. Zmieściło się około 50. czytaj więcej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz